JEZU Ty w swojej nieskończenie wielkiej MIŁOŚCI uzdrawiasz nawet najbardziej skryte brudy naszego serca. Dodajesz Wiary, Nadziei i Miłości. Swoją pomocną dłonią, w trudnych momentach przytulasz do swojego serca namacalnie mówiąc: "...Kocham...".
Panie sama świadomość Twojej Miłości wobec mnie doprowadza mnie do przeogromnej radości i pokoju serca.
Ty jesteś święty, Panie, jedyny Boże, Ty dokonujesz przedziwnych rzeczy, Ty jesteś mocny. Ty jesteś wielki. Ty jesteś najwyższy. Ty jesteś Królem wszechmocnym. Tyś Ojciec święty, Król nieba i ziemi... Ty jesteś dobrem, całym dobrem i najwyższym dobrem, Panie, Boże żywy i prawdziwy. Ty jesteś miłością i kochaniem. Tyś mądrością. Tyś pokorą i cierpliwością. W Tobie bezpieczeństwo. W Tobie pokój. Ty jesteś radością i weselem... Ty jesteś bogactwem i wystarczalnością. Tyś pięknością. Tyś łagodnością. Tyś jest opiekunem, stróżem i obrońcą. Ty jesteś mocą. Tyś orzeźwieniem. Tyś naszą nadzieją, naszą wiarą, naszą wielką słodyczą. Ty jesteś naszym wiecznym życiem, wielkim i przedziwnym Panem, Bogiem wszechmocnym i miłosiernym Zbawicielem (św. Franciszek z Asyżu).Kiedy w człowieczym sercu zrodzi się przeogromny chaos - lęk, strach, ból. Ty Panie przychodzisz, tak mocno przytulasz, że zaczyna brakować oddechu, zsyłasz swoją Miłość, odradzając w człowieku NADZIEJĘ. Prawdziwą, zawartą w każdym ruchu, mowie i czynie.
"[...]Z Tobą mój duch nie ustanie,Zrozumiałem jedno. Puste słowa nie wystarczą, trzeba przeżyć, by zrozumieć, trzeba doświadczyć, by pokochać. Nie tylko w radościach, ale w cierpieniu mieć zawsze ufność w Panu. Po wszystkie dni, aż do skończenia Świata. Amen.
Z Tobą wszystkiemu podołam.[...]" Ciągle zaczynam od nowa