Nasze życie – nasza droga. Zbudowana ciągłego rozstaju. Na każdym kroku stajemy przed wyborem jeden z …, gdzie każdy z nas jest skazany tylko na siebie. Nikt nie podejmie za mnie decyzji, nikt nie wykona konkretnego zadania. Wszystko ja. Taki typowy egoizm życia, a zarazem samotność życia. Takie samo uzależnienie. Wszystko ja. Tylko ja. Bez nikogo. Czy ktoś może mi pomóc? Czy ktoś może wskazać mi tą jedną drogę, którą mam iść?
Droga. Prosta bądź kręta.
Ścieżka. Polna bądź górska.
Jeden wybór. Jasne komunikaty. Drogowskaz, który nadaje sensu. Świadomość czy tylko czysta manipulacja? Wybór. Świadomość – droga, którą chce iść. Manipulacja – droga, którą chcą, żebym szedł. Czy to nie może iść wspólnie? Czy jest to całkowicie oddzielone?
Drogowskaz.
Idę. Na każdym kroku widzę znak. Jasny komunikat bez żadnej ironii czy nieklarowności. Wszystko proste. Czy aby na pewno? Idę i mimo trudności należy ustosunkować się do tych znaków. Jeden pominę. Wypadam z drogi. I już jestem na uboczu. Już jestem tylko obok, a nie na. Powiem tak. Idę dalej. Tak proste tak, a nie raz sprawia trudność. Czy umiem powiedzieć tak? Czy idę drogą, czy tylko poboczem? Czy całkowicie spadłem?
A Bóg map nie rozdaje.
Droga. Dążenie ku. Ku czemu? Ku Miłości – Bóg. Wszystko idzie ku. Ku czemu? Ku sobie – nicość. Bóg map nie rozdaje. Bóg sam jest mapą. On dał Jezusa. Nie potrafisz iść? Zgubiłeś się? Spójrz na Jezusa, spójrz na Jego Krzyż, spójrz na Jego Mękę. On Miłością Cię obdarzy i ześle Ducha Świętego na wieku wieków. Bóg postawił krzyż. Drogowskaz.
Bóg – Miłość. Człowiek – wolność. Bóg dał człowiekowi wolną wolę. Dał wybór. Człowiek zgubił się. Bóg postawił drogowskaz. Wolna wola została. Bóg zesłał Ducha. Gdy wahanie i nie pewność Duch objawi i pomoże. Manipulacja. Duch Święty. Świadomość.
Bóg. Odwaga. Tak dla Boga. Tak dla Miłość. Tak dla życia. Tak na drodze. Idę. Bóg i Jego dłoń. Wyciąga z pobocza. Ciągnie ku górze. Pcha ku Miłości. Ku Bogu. Ku świętości.
BÓG MNIE KOCHA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz