Nowy a raczej kolejny rozdział mojej życiowej księgi.

Chcą czy nie chcą trzeba żyć.

Znam już swój cel, drogę i środki wyrazu. A co z tego wyjdzie, dowiesz się czytając.

Blog - swoisty pamiętnik, skrótowiec
myśli, miejsce ewolucji duszy, miejsce wylania duszy na słowa.

Czytelnik - odbiorca myśli, iskra nadziei, naukowiec, miłośnik czytania nielogicznych
utworów epickich o charakterze refleksyjno-filozoficznych.

środa, 10 marca 2010

Powrót do przeszłości - wyjaśnienie

Ostatni poniedziałek (8.03) był dla mnie ogromnym dniem próby. Miałem kompletnego dołka i naprawdę było źle, lecz jednak udało mi się to wszystko przezwyciężyć, jednak nie dzięki mi. Zrozumiałem, że Bóg stawia na mojej drodze osoby i kieruje nimi w taki sposób, aby mógł jak najwięcej zobaczyć. Czasami choć chce coś zobaczyć nie udaje mi się, tym razem nie chciałem zobaczyć, ale Bóg nie poddał się i walczył dalej. Udało Mu się.

Sprawdza się przysłowie:
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Niby wydaławało mi się, że nie ma nikogom, ale naprawdę w krytycznych sytuacjach, wiadomo na kogo można liczyć i kogo można nazwać prawdziwym przyjacielem. Choć może dla nie których trudno w to uwierzyć, że lepiej mieć jednego Przyjaciela, niż kilku niby przyjaciół.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz